Savoir Vivre w górach


     Z pewnością nie jeden z Was zastygł w zamyśleniu kiedy na wycieczce w górach obca osoba powiedziała do Was - Cześć bądź Dzień dobry. Chwila konsternacji i tysiące myśli. Czy ja ją /jego znam? Otóż jest duża szansa, że nie 😉.

▪️Jest zwyczaj, chyba równie stary jak historia i kultura wspinaczki górskiej, że witamy się z osobami mijanymi na szlaku. Świadczy to o naszej kulturze i dobrym wychowaniu. Nie ważne czy osoba jest od nas starsza czy młodsza. Witamy się i już!

Obiło mi się kiedyś o uszy, że służy to temu aby "wyłapać" czy ktoś potrzebuje naszej pomocy. Bo kiedy ktoś strudzonym lub zbolałym głosem odpowiada na nasze pozdrowienie, powinno nam to włączyć w głowie alarm. Takiej osobie pomoc powinniśmy zaproponować chociażby dlatego, żeby mieć spokojne sumienie. Bo co jeśli przez nas ta osoba zasłabnie? Nie dotrze do schroniska lub na dół? Nie każdy ma tyle odwagi by poprosić o pomoc bezpośrednio 😊.

▪️Z pewnością też będąc w górach, widzieliście takie oto twory :
Niektórzy turyści okazują danej górze szacunek i pokorę właśnie w ten sposób. Jest to związane z tym, że wraz z wspinaczką luźne kamienie - czyli cząstka góry, osuwają się w dół. Dana osoba w czasie postoju aby "wynagrodzić" to zbeszczeszczenie góry układa takie wieżyczki z kamieni. Co ciekawe, zwyczaj ten praktykowany jest na całym świecie. Nawet w Himalajach. Ma on jednak tam znaczenie religijne. 

Teorii co symbolizują te skalne twory jest naprawdę wiele. Jednak ta jest wydaje mi się najbardziej prawdopodobna. 

▪️Napewno do zasad górskiego savoir vivre należy dodać to aby nie niszczyć i nie demolować pomników przyrody i w ogóle każdej części góry. No to jest po prostu chamstwem i myślę, że nie muszę pisać dlaczego. 

Każde podpisywanie się na kamieniach, drzewach, ławkach i innych elementach oraz "rycie" stanowi o naszym braku kultury i szacunku. Jeśli chcecie zostawić po sobie ślad, często w schroniskach można spotkać pamiątkowe księgi lub ściany , gdzie możemy się wpisać i upamiętnić naszą podróż. 😊

▪️O naszej kulturze świadczy również czy nie przekraczamy za bardzo dopuszczalnej normy hałasu. Głośne słuchanie muzyki z głośniczka bluetooth oraz krzyki i - o zgrozo - wulgaryzmy, nie budzą sympatii wśród innych turystów i zwierząt 😉. Pamiętaj, na wycieczce nie jesteś sam!

▪️O tym zwyczaju mówi się coraz głośniej 🔊 i bardzo dobrze! Mowa tu o zabieraniu śmieci ze sobą na dół. Schroniska w Tatrach oferują za zbieranie dodatkowych śmieci zostawionych przez innych darmową kawę / herbatę. Samo zostawianie pozostałości po sobie gdzie bądź jest skandaliczne ale pomyślcie też, jak kłopotliwe jest zbieranie dużej ilości śmieci z schroniska na szczycie góry? Bo przecież śmieciarka tam nie wyjedzie. Dlatego schroniska i nadleśnictwa apelują o zabieranie swoich śmieci ze sobą i z tym nie należy deliberować.

A Wy stosujecie się do tych zasad? A może coś jeszcze byście dopisali? Koniecznie dajcie znać w komentarzach. 

Komentarze

  1. Jak zwykle - pełne zadowolenie z wpisu! Świetny zbiór wiedzy i liczę na to, że każdy kto planuje górską wędrówkę tu trafi prędzej czy później. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie napisane, ostatnio rzadko mam okazję być w górach ale tęskno mi za nimi, mam nadzieję że to szybko nadrobimy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo trafny wpis. Niby oczywiste rzeczy ale nie dla każdego. 😉 Warto o tym ciagle przypominać.

    Pozdrawiam
    Piotrek
    www.muzykanakolkach.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam o wielu zasadach np. to o śmieciach co w sumie jest logiczne. Jak będę w górach to będę się tego trzymać

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w górach już nie byłam wiele lat. Bardzo fajny post. Nie wiedziałam o tym układaniu wieżyczki z kamieni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uważam, że takie witanie się z różnymi osobami na szlaku jest bardzo miłe ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. do większosci tak, ale co do witania się to nie wiedziałam o tym :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Wkurzają mnie napisy wszedzie ; /

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy na szlakach nie ma sezonu turystycznego nie raz doświadczyłam witania się , jednak kiedy jest bardzo dużo ludzi na szlakach to rzadko mi się to zdarza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. to śmiecenie w góach to mnie tak denerwuje, że szok.. w sumie wsżedzie, ale w góach to już w ogóle...
    co do witania się, mi tato to tłumaczył w taki sposób, że keidyś kiedyś jak jeszcze góry nie były jakoś popularne, a szlakami (których w sumie nie było, więc raczej ścieżkami) chodziło tak mało ludzi , że jak już się kogosś potkało to z radości się witało :D
    ale mega mi się podoba ta tradycja witania się ;) i jaram się, że dużo młodych ludzi to praktykuje ;D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty